Kolejny artykuł w Gazecie ubezpieczeniowej opisujący co nas czeka na emeryturze i jakie są możliwości oszczędzania. Tekst artykułu poniżej :

Według najnowszych szacunków przedstawionych przez Instytut Millward Brown* okazuje się, że stopa zastąpienia emerytury z I oraz II filaru wyniesie ok. 40% dla mężczyzn a dla kobiet ok. 30%. Przyszli emeryci mają jednak wiele opcji by zabezpieczyć utrzymanie odpowiedniego standardu życia również po zakończeniu aktywności zawodowej. – przypominają eksperci Aspiro.

I i II filar

W polskim systemie emerytalnym istnieją dwie obowiązkowe składki – na I i II filar. Pierwsza, główna składka — odprowadzana z naszej pensji przez pracodawcę – trafia do ZUS i wynosi 19,52% naszego wynagrodzenia. Ta kwota dzielona jest na dwa filary. Na pierwszy z nich odkładane jest 12,22% i jest to składka pozostająca w ZUS. Pieniądze, które trafiły do tego filaru nie są inwestowane, nie są też dziedziczone. Reszta pieniędzy, czyli 7,3% naszego ubruttowionego wynagrodzenia od maja 2011 roku dzielona jest na dwie składki (poniżej harmonogram w zależności od roku, w którym przekazywane są środki). Większa część pozostaje po stronie ZUS -w 2013 roku wynosi 4,5% – i jest odkładana na tzw. subkonto, natomiast mniejsza część trafia do Otwartego Funduszu Emerytalnego Pieniądze, które są odkładane na subkoncie rosną o wysokość średniego nominalnego PKB z ostatnich 5 lat. Kapitał zgromadzony na subkoncie jest dziedziczony. Pozostała część pieniędzy, która jest przekazywana do OFE – w 2013 roku 2,8% – jest inwestowana w obligacje, fundusze inwestycyjne czy akcje a zgromadzony kapitał podlega dziedziczeniu. Jeszcze dwa lata temu eksperci szacowali, że emerytura z dwóch podstawowych filarów będzie stanowić około 50% średniego wynagrodzenia. Z ostatnich badań wiemy jednak, że wypłaty świadczeń emerytalnych wynikających z podstawowych składek będą naprawdę niskie, sięgające najwyżej 35% naszej średniej pensji. Kwota ta z pewnością nie wystarczy nie tylko na utrzymanie dotychczasowego poziomu życia, ale może także być zbyt niska na zaspokojenie podstawowych potrzeb przyszłych emerytów.

III filar

W związku z tym, że z naszych podstawowych, obowiązkowych składek emerytalnych, nie można liczyć na wypłaty emerytur na poziomie naszych średnich miesięcznych zarobków, wprowadzono nowe, dobrowolne narzędzia w ramach tzw. III filaru. W swym zamyśle ma on zabezpieczyć dostatnią przyszłość seniorów, którzy we własnym zakresie chcą odkładać dodatkowe kwoty na poczet przyszłej emerytury. Jakie produkty mogą zachęcić osoby czynne zawodowo do dodatkowego zabezpieczenia środków na przyszłość? Oto one:

IKE – Indywidualne Konto Emerytalne

Podstawą oszczędzania w III filarze jest IKE. Jedną z głównych zalet oszczędzania w ramach IKE jest zwolnienie z podatku dochodowego oraz z „podatku Belki” czyli podatku od uzyskanych zysków kapitałowych. Warunkiem pełnego skorzystania z powyższych ulg jest utrzymanie zgromadzonych środków w IKE do uzyskania wieku emerytalnego. Rocznie maksymalnie możemy odłożyć kwotę określoną ustawą budżetową. Kwota ta to trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego – w 2013 roku wynosi 11.139 złotych. Chcąc założyć IKE mamy dużą dowolność. Możemy udać się do banku, do Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, do towarzystwa ubezpieczeniowego, ale również do biura maklerskiego. Umowę można zawrzeć tylko z jedną z powyższych instytucji. Jeżeli uznamy, że dana instytucja finansowa nie spełnia naszych oczekiwań, po upływie 12 miesięcy możemy bezpłatnie przenieść nasze środki. Po osiągnięciu odpowiedniego wieku (55 lub 60 lat) i nabyciu praw emerytalnych – na wniosek właściciela – następuje wypłata zgromadzonych w IKE środków w całości. Aby uzyskać świadczenie należy spełnić jeden z dwóch warunków – dokonywać wpłat co najmniej przez okres 5 lat lub wpłacić ponad połowę wartości wpłat nie później niż 5 lat przed dniem złożenia wniosku o wypłatę. Pieniądze zgromadzone w IKE są dziedziczone a spadkobiercy są zwolnieni z podatku od spadku a także od darowizn.

IKZE – Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego

Kolejna możliwość odłożenia pieniędzy na poczet przyszłej emerytury to Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. Program ten wszedł w życie 1 stycznia 2012 roku i miał być odpowiedzią na uwagi zgłaszane do programu IKE. Największą jego zaletą – odróżniającą go od IKE – miała być ulga podatkowa, dzięki której co roku można sobie odliczyć od podatku kwotę odkładaną w ramach IKZE. Kwota jaką można odłożyć to 4% wynagrodzenia brutto. Począwszy od 1 stycznia 2013 roku maksymalna kwota została podwyższona o prawie 5% i obecnie wynosi 4.231,20 złotych. Przyjmując średnią krajową za 2012 rok – około 3,5 tys. z – osoba regularnie odkładająca składki będzie mogła odliczyć od podatku 1.692,48 złotych. W przypadku IKZE nie mamy możliwości przeniesienia zgromadzonych środków do innego programu emerytalnego, jak to jest możliwe w przypadku IKE. Istnieje jedynie możliwość transferu środków pomiędzy programami IKZE. Zgromadzone w ramach IKZE środki są dziedziczone, a osoby uprawnione do dziedziczenia nie zapłacą podatku od spadku i darowizn. Po 65 roku życia na wniosek oszczędzającego zostaną wypłacone środki, które będą zwolnione z 19% podatku od zysków kapitałowych. Niestety nie są one zwolnione z podatku dochodowego, który należy zapłacić (18% lub 32%). Może to być powód dla którego tylko 2% osób – spośród odkładających na przyszłą emeryturę – oszczędza swoje środki w IKZE. Polska Izba Ubezpieczeń i Komitet RAZEM przedstawiły propozycje zmian w założeniach IKZE. Podstawowa zmiana to ustalenie limitu kwotowego a nie procentowego dla oszczędzanych środków. Będzie to szczególnie korzystne zwłaszcza dla osób mało i średnio zarabiających.

PPE – Pracowniczy Program Emerytalny

Tak jak w IKE czy IKZE, tak i w PPE udział jest dobrowolny. Do uczestniczenia w programie mają prawo pracownicy zatrudnieni ponad 3 miesiące. W ramach tego programu pracodawca opłaca za pracownika składkę, której suma określona jest w odrębnej umowie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. Pracodawca oczywiście opłaca składkę podstawową, ale kwota ta jest dopisywana do dochodu i odprowadzany jest od niej podatek i nie może być wyższa niż 7% wynagrodzenia pracownika. Pracodawcy mogą odprowadzić składki do własnego pracowniczego funduszu emerytalnego. Mogą także podpisać osobną umowę z towarzystwem ubezpieczeniowym czy funduszem inwestycyjnym, traktując to jako grupowe ubezpieczenie na życie połączone z funduszem inwestycyjnym. W przypadku zmiany zakładu pracy pracownik może zachować ciągłość oszczędzania poprzez dokonanie transferu do innego PPE lub IKE. Oszczędności może otrzymać osoba uposażona – osoby uposażone zwolnione są z podatku spadkowego. Zgromadzone środki wypłacane są po osiągnięciu wieku 55 lub 60 lat na wniosek pracownika lub po osiągnięciu 70 roku życia przez pracownika, który nie jest już zatrudniony u pracodawcy. Emerytura wypłacana z PPE nie podlega podatkowi dochodowemu.

Fundusze i ubezpieczenia

Istnieją też jeszcze inne rozwiązania – fundusze inwestycyjne oraz ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym. To kolejne istotne rozwiązania warte rozważenia. Zaletą tych instrumentów jest to, że przez cały okres pozostajemy „właścicielami” zgromadzonego kapitału. Możemy zatem nim dobrowolnie rozporządzać. Choć w przypadku ubezpieczeń na życie w tzw. „czystej postaci” beneficjenci nie muszą odprowadzać 19% podatku od wypracowanych zysków, to inaczej wygląda sytuacja w przypadku produktów ubezpieczeniowych opartych na jednostkach funduszy inwestycyjnych bądź oczywiście samych funduszach. Tu beneficjent otrzymuje wypłatę uzależnioną od wartości zgromadzonych jednostek funduszu – nie zaś kwotę zapisaną w umowie – i wówczas nie jest ona zwolniona z 19% podatku od dochodów kapitałowych, powszechnie zwanego „podatkiem Belki”. Produkty skonstruowane z myślą zabezpieczenia złotej jesieni seniorów to programy wieloletnie, obligujące nas do regularnych wpłat. Przedterminowe wycofanie z programu wiąże się z reguły ze znaczną utratą wpłaconych środków. W przypadku obu omawianych wyżej produktów wysokość przyszłych świadczeń zależy w dużej mierze od nas samych – od tego jak wysoką składkę miesięczną zamierzamy płacić, w jak długim okresie oraz czy decydujemy się na zakup instrumentów o większym czy mniejszym ryzyku.

Odwrócona alternatywa

Od 2010 roku trwają prace nad ustawą dotyczącą odwróconej hipoteki. Jest to program, który może poprawić sytuację osób przechodzących na emeryturę, a posiadających własną nieruchomość i mających ukończony 62 rok życia. W zależności od wieku osoby, która chce skorzystać z tej oferty oraz wartości nieruchomości wyliczana jest i miesięcznie wypłacana rata „odwróconego” kredytu – czyli naszego świadczenia. Renta uzyskana z tego tytułu jest dożywotnia a nieruchomość przechodzi na własność instytucji, z którą została podpisana umowa, dopiero po śmierci klienta. Jednak obecnie brak ustawy regulującej ten rynek, a firmy, które oferują renty dożywotnie – w miejsce docelowej „odwróconej hipoteki” – nie są nadzorowane przez KNF. Ponadto, osoby podpisujące się pod aktem notarialnym są chronione tylko przepisami kodeksu cywilnego a nieruchomość przechodzi na własność instytucji finansowej jeszcze za życia emeryta. Dlatego też jest zrozumiałe, że potencjalni klienci obawiają się czy takie świadczenie jest dla nich bezpieczne i korzystne.”

*Badanie Millward Brown na zlecenie Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej RAZEM i Polskiej Izby Ubezpieczeń, listopad 2012r.
(AM, źródło: Aspiro)