Z informacji dostępnych Komisji wynika, że niektóre zagraniczne zakłady pobierają dużo niższą składkę od sprzedawanych polis komunikacyjnych OC niż polskie firmy – mówi Paweł Sawicki, dyrektor departamentu licencji ubezpieczeniowych i emerytalnych KNF.

Jego zdaniem istnieją uzasadnione wątpliwości co do wysokości składki w odniesieniu do ewentualnych świadczeń, po jakie w razie wypadku mogą zwrócić się ubezpieczeni. Problem w tym, że chodzi o niepolskie firmy.

Czy niska składka OC u ubezpieczyciela może oznaczać kłopoty dla właścicieli samochodów?
Jacek Lisowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu podkreśla, że wszystko zależy od jakości portfela firm. – Jeśli jest on taki, jak w przeciętnym polskim zakładzie, to w sytuacji, w której przez dłuższy czas będą one sprzedawały polisy poniżej ceny rynkowej, czyli stosowały ceny dumpingowe, mogą wpędzić się w kłopoty – ocenia ekspert. Jak dodaje, ze względu na zbyt niską składkę może zabraknąć środków na wypłatę odszkodowań i firmy zaczną kombinować – przeciągać procedury, obniżać wyceny szkód, opóźniać wypłatę odszkodowań.

Całość artykułu znajdziemy w :  WP.PL / Dziennik Gazeta Prawna | aktualizacja 2013-09-03(08:15)